Od kiedy pamiętam babcia była doskonałą kucharką. Szczypta miłości dodawana do każdej potrawy nadawała jej niepowtarzalny smak. Teraz, z coraz mniejszym zdziwieniem, odkrywam w jej kuchni zapasy quinoy, stewi, jagód goji i ekologicznego jedzenia. Ta kobieta to prawdziwy skarb! Dlatego dzielę się z wami jej przepisem na jagodzianki, które przywołują w mojej głowie wspomnienia 6 letniej dziewczynki, nie umiejącej zaczekać na ostygnięcie bułeczek, kończącej z bólem brzucha i poparzonymi palcami ;)
Składniki na ciasto:
-pół kg mąki owsianej (możecie użyć jasnej orkiszowej, pełnoziarnistej lub innej sprawdzonej do drożdżowych wypieków)
-jedno całe jajko, jedno żółtko
-półtorej łyżki ekologicznego masła
-2 łyżki oleju roślinnego
-5 dag drożdży
-pół szklanki brązowego cukru (niestety słodzik roślinny nie nadaje się do drożdżowego ciasta)
-3/4 szklanki mleka
-szczypta soli
Nadzienie:
-u mnie jagody zamknięte w słoiczku w środku lata, możecie użyć również rozmrożonych lub tych sklepowych w syropie, odlejcie tylko nadmiar soku.
Wykonanie:
Po pierwsze rozczyn, wyrabiamy go z dwóch łyżek mąki, drożdży, cukru i takiej ilości mleka by konsystencja przypominała gęstą śmietanę. Pamiętajcie by wszystkie składniki miały ok 25-35 stopni, temperatura jest bardzo ważna by ciasto odpowiednio wyrosło. Wyrabiamy i odkładamy w ciepłe miejsce na ok 15 min.
Ciasto właściwe robimy z pozostałych składników i po raz kolejny, wszystkie muszą mieć temperaturę pokojową.
Po połączeniu, masę ugniatamy do momentu aż będzie gładka, lśniąca i odchodząca od ręki. To ważne by ciasto było odpowiednio napowietrzone.
Ciasto łączymy z rozczynem i ponownie odstawiamy w misce przykrytej bawełnianą ściereczką, aż zwiększy swoją objętość co najmniej dwukrotnie. Może to potrwać od 30 min nawet do godziny.
Po tym czasie formujemy z niego rulon i tniemy na części. Do każdej nakładamy jagody i dokładnie zawijamy.
Ponownie odstawiamy uformowane już bułeczki pod bawełnianą ściereczką a ok. 15 min.Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180-200 stopni i pieczemy ok. 20 min aż góra lekko się zarumieni.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz